Tony Halik przyszedł na świat jako Mieczysław Sędzimir Halik. Najprawdopodobniej dostał imię po dziadku, Mieczysławie Haliku (1844-1923), który od rodziny Tarłów kupił tonący w długach majątek ziemski w Oblęgorku. Jemu również dworek nie przynosił zysków, dlatego postanowił go sprzedać. W 1900 roku majątek został kupiony za kwotę 51 249 rubli i 59 kopiejek.
Podarowano go Henrykowi Sienkiewiczowi z okazji ćwierćwiecza pracy literackiej. Mieczysław miał żonę Marię (ur. 1846 zm.ok 1923). Jednym z ich dzieci był Zbigniew Halik, który ożenił się z Marią Krasucką. Byli oni posiadaczami ziemskiego majątku Tupadły, a później przeprowadzili się do Żabin (koło Działdowa). Mieczysław i Maria chcieli, żeby ich pierwsze dziecko urodziło się w Toruniu. Stało się to 24 stycznia 1921 roku. Tony urodził się w szpitalu przy Placu Św. Katarzyny 4, około godziny 5 rano. Rodzina przez jakiś czas mieszkała w domu przy ulicy Prostej 8. Później powróciła na wieś. Jego rodzice posiadali gorzelnie. W wakacje ojciec często kazał Tony’emu pilnować robotników przy pracy. Nie lubił tego. Prawdopodobnie ukończył Szkołę Podstawową w Działdowie. Później rodzina przeprowadziła się do Płocka.
Już w dzieciństwie u Halika przejawiały się cechy i umiejętności podróżnicze. Zawsze wszystko go ciekawiło. Sam później stwierdził, że urodził się dla przygody. Miał też przyrodnią siostrę Teresę. Ojciec w 1933 roku popełnił samobójstwo. Przyczyna nie jest znana, najprawdopodobniej chodziło o jego żonę i jej zdradę (tak przypuszcza rodzina od strony ojca). Po śmierci ojca, matka wyszła za mąż za ojca Teresy. Zamieszkali w innym domu w Żabinach.
Mietek (bo tak go nazywano w domu) był częściowy wychowany przez stryja Wacława, w jego majątku w Żulicach (koło Kielc), a częściowo w Żabinach przez matkę. Jego stryj zmarł w 1938 roku. Śmierć wuja skomplikowała jego sytuację, ponieważ ten zajmował się jego edukacją i wychowaniem. Bardzo lubił przebywać w Żulicach, ponieważ miał dobre relacje z ciotkami: Wandą i Ireną. Przez jakiś czas chodził do szkoły handlowej w Kielcach, lecz nie był tym zainteresowany i dlatego powrócił do Żabin. Później jego matka i siostra przeprowadziły się do Elbląga, gdzie spędziły resztę życia.